Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

Kiedy szczęście jest obowiązkiem – Aldous Huxley „Nowy wspaniały świat” (recenzja)

Obraz
Rok 2541, 632 rok ery Forda. Ludzkość osiągnęła stan szczęśliwości i stabilności. Republika Świata zarządzana jest przez Zarządców Świata, którzy dbają o to, aby obecny stan rzeczy został zachowany, a jednostki odstające od reszty wyeliminowane. Społeczeństwo zrezygnowało z wszelkich więzi rodzinnych i uczuciowych, każdy należy do każdego. Dzieci rodzą się w wyniku sztucznego zapłodnienia i klonowania, a jeszcze przed urodzeniem są przygotowywane do roli, jaką będą pełnić w systemie kastowym. Na najwyższym szczeblu znajdują się alfy, które mają pewną samodzielność w podejmowaniu decyzji, najniżej epsilony. Już na etapie płodowym uszkadza im się mózg, wszak inteligencja nie jest im do niczego potrzebna, a wręcz może zaszkodzić. Każdej z kast od najmłodszych lat wpajane jest przekonanie o tym, że jej grupa jest najlepsza, a także niechęć do nawiązywania relacji oraz samotnego spędzania czasu. Ludzie są nastawieni na seks, prymitywne rozrywki i konsumpcjonizm. Jeżeli z jakiegoś powodu czu

Przed narodzinami tyrana – Christopher Ruocchio „Imperium ciszy” (recenzja)

Obraz
  Hadrian Marlowe – dla ludzkości bohater, pogromca obcych, a w oczach Cielcinów zbrodniarz, który zniszczył słońce i ma na sumieniu miliony istnień. Ale do tych wydarzeń droga jest daleka. Z perspektywy czasu Hadrian spisuje własną wersję tej opowieści, która znacznie różni się od innych. Zaczyna się ona dawno temu, gdy Had ma zostać przyszłym władcą planety Delos. Jednak ojciec wybiera młodszego syna na spadkobiercę, starszego przeznaczając Świętemu Zakonowi Terrańskiemu. Had ucieka, ale jego plan spala na panewce. Bez pieniędzy ląduje na zapadłej planecie w odległym zakątku galaktyki. Jest żebrakiem i złodziejem, a w końcu zarabia na życie walcząc na arenie. Nie rezygnuje jednak ze swoich marzeń o podróżach i odkrywaniu nieznanych światów, a ciekawość dotycząca Cielcinów – obcej rasy, która toczy wojnę z ludzkością, pcha go na zupełnie nową drogę, między obce gwiazdy. W Imperium ciszy , pierwszym tomie Pożeracza Słońc , Christopher Ruocchio zdecydował się na opowiedzenie historii

Nierozwiązana zagadka – Charles Dickens „Tajemnica Edwina Drooda” (recenzja)

Obraz
  Młody architekt Edwin Drood od dziecka wie, że zgodnie z wolą rodziców, ma w odpowiednim czasie poślubić Różę Bud. Jest to dla niego tak oczywista sprawa, że niezbyt zastanawia się nad swoimi prawdziwymi uczuciami. Jednak urocza Róża zwraca na siebie uwagę innych mężczyzn, w tym obdarzonego gwałtownym charakterem Neville’a Landlessa. Między nim a Droodem dochodzi do sprzeczki, jednak mają się pogodzić w wigilię Bożego Narodzenia. Po ich spotkaniu Drood przepada bez śladu. Co prawda zgodnie z angielskim prawem, gdy nie ma ciała, nie ma morderstwa, ale podejrzenie i społeczny ostracyzm padają na Landlessa. Tymczasem John Jasper, uzależniony od opium wuj Drooda, po jego zniknięciu ujawnia swe tłumione dotąd uczucia do Róży. Czy to możliwe by to właśnie on stał za zniknięciem Edwina? Tajemnica Edwina Drooda to ostatnia, nigdy niedokończona powieść Charlesa Dickensa. Na koniec XIX przypada początek anglojęzycznych kryminałów i właśnie w tym gatunku postanowił spróbować swoich sił uznan

Człowiek, świadomość i obcy – Peter Watts „Ognisty Deszcz” (recenzja)

Obraz
13 lutego 2082 roku sześćdziesiąt dwa tysiące sond nieznanego pochodzenia spłonęło w ziemskiej atmosferze. Nie ma wątpliwości – ktoś zrobił bardzo dokładne zdjęcie całej Błękitnej Planecie. Owo zjawisko nazwano Ognistym Deszczem i wzbudziło ono ogromne zaniepokojenie, tym większe, że potem nie zdarzyło się nic, co mogłoby wskazywać na tożsamość fotografów. Jednak w kosmosie dzieje się coś dziwnego. Ziemia wysyła do zbadania sprawy dwa statki – Tezeusza i Koronę cierniową . Załoga tego pierwszego to góra ludzkości, jednostki tak zmienione i podrasowane, że nazwanie ich ludźmi każe się zastanowić nad istotą człowieczeństwa . Głównym bohaterem powieści jest Siri Keeton, syntetyk. Po operacji mózgu, którą przeszedł w dzieciństwie, stracił uczucia, ale zyskał szczególną zdolność rozpoznawania ich u innych, czytania wzorców zachowań. Ma obserwować nie tylko potencjalnych obcych, ale przede wszystkim załogę. Na czele wyprawy stoją Kapitan (Sztuczna Inteligencja) i Sarasti – wampir, przedsta

Pociąg pełen koszmarów – Andrzej Wardziak „Słoneczny” (recenzja)

Obraz
  Sławek Szatkowski jest czterdziestoletnim programistą. O nieludzkiej godzinie zjawia się na wyludnionym peronie, by ruszyć w podróż pociągiem do Pragi, do chorego ojca. Przed wyjazdem dręczą go koszmary, a wkrótce niepokojących znaków pojawia się coraz więcej. Dziwne halucynacje, tajemniczy ludzie. Coś, co z początku wydaje się tylko irracjonalnym przeczuciem, z czasem nabiera coraz bardziej realnych i przerażających kształtów. Bohater będzie musiał zmierzyć się ze swoją przeszłością i koszmarem, którego obawia się najbardziej. Słoneczny Andrzeja Wardziaka to powieść, której akcja osadzona jest niemal w całości w klaustrofobicznej, zamkniętej przestrzeni pociągu , który mknie przed siebie, odliczając upływ czasu stukotem kół. Pociąg, tak bardzo mocno związany z naszą rzeczywistością, jest też w tej prozie swoistym wszechświatem. Rzeczywistość w jego wnętrzu ulega zniekształceniom, pełno w nim przedziwnych typów i tajemniczych zakamarków. Wydaje się też obdarzony iskrą świadomości.

Gdy zabraknie słów zostaje tylko – „Cisza” Marcin Majchrzak (recenzja)

Obraz
Grupka znajomych wybiera się na weekend w Bieszczady, z dala od dobrodziejstw cywilizacji. Ma to być detoks przede wszystkim od Internetu. Kto się wyłamie, tego telefon wyląduje w bajorze. Stojąca na odludziu chatka nie będzie jednak miejscem błogiego odpoczynku, a niewinne z pozoru zdarzenie rozpocznie łańcuch koszmaru. Cisza Marcina Majchrzaka to zbiór dziewięciu albo dziesięciu opowiadań (zależy czy liczymy pierwsze i ostatnie jako całość, co wydaje mi się najbardziej sensowne), dość zróżnicowanych pod względem stylu i gatunku. Autor zabawił się trochę z kompozycją, dzieląc Ciszę na dwie części, które są prologiem i epilogiem opowiadanych historii. I ma to sens, ponieważ między pierwszym doświadczeniem bohatera, opisanym na początku, a ostatnim, są teksty wyjaśniające dlaczego słowa nie są adekwatne do opisywanych w zbiorze ludzkich przeżyć. A ich paleta jest bardzo bogata. Tak jakby świat był monetą, której jedna strona jest zawsze biała, a druga czarna. Nie, świat jest racze

Okienko – Maj 2022

Obraz
Maj to czas bzów, więc nic dziwnego, że na moim Instagramie najpopularniejszym zdjęciem w minionym miesiącu było to z koszykiem pełnym bzu i książek Tolkiena. Zresztą mimo że już czerwiec, ja dalej tkwię jeszcze mocno w maju. Jestem w lekkim niedoczasie, przeczytane książki czekają na recenzje, mam nadzieję, że niebawem uda mi się nadrobić zaległości. W maju przeczytałam osiem książek, co brzmi jak rekord, ale jest w tym pewien haczyk. Zazwyczaj czytam lektury pięćset plus, a w maju znalazło się chyba z pięć liczących między 200 a 300 stron. Stąd też spora ilość przeczytanych. Gatunkowo trochę science fiction w związku z akcją #TRYSCIFI, której jestem współorganizatorką, trochę weird i horroru, trochę powieści psychologicznej. Generalnie było ciekawie i smakowicie. Książkowo: 1.  Widma nad Innsmouth 2. Arkadij i Borys Strugaccy Trudno być Bogiem. Drugi najazd Marsjan 3. Hernan Diaz W odddali 4. George R. Stewart Ziemia trwa 5. Elizabeth Engstrom Czarna ambrozja 6. Soman Chainani Pięk