Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

Moje trzy grosze dla „Wiedźmina” – recenzja pierwszego sezonu serialu od Netflixa

Obraz
Kadr z serialu Wiedźmin 2019, Netflix No i stało się. Po długim oczekiwaniu Wiedźmin w nowych szatach od Netflixa trafił pod polskie strzechy. Od razu napiszę na wstępie, że mnie się serial podoba, bawiłam się świetnie podczas oglądania. Nie znaczy to jednak, że nie dostrzegam wad tej produkcji, bo jednak trochę ich jest. Tekst zawiera spoilery zarówno do książek Sapkowskiego, jak i samego serialu.   Granica możliwości Realizowanie serialu na podstawie opowiadań nie jest łatwe. Twórcy mieli do wyboru dwie drogi: albo nakręcić kolejne odcinki jako adaptacje poszczególnych opowiadań, które luźno łączyłyby się ze sobą, albo spróbować połączyć je w jedną narrację. Wybrali to drugie, co więcej, zdecydowali się na wprowadzenie trzech linii czasowych dotyczących Geralta, Yennefer i Ciri. Żeby było zabawniej, poszczególne wątki toczą się na różnych planach czasowych, przeskakują między sobą, a nikt widza o tym nie informuje. Na dodatek bohaterowie się nie starzeją, więc tr

Duże dzieci, duży kłopot – Winston Graham „Puchar miłości”, „Pogięta szpada”

Obraz
Czas powrócić do pięknej Kornwalii w burzliwych czasach, czyli – recenzję dziesiątego i jedenastego tomu Sagi rodu Poldarków – Pucharu miłości i Pogiętej szpady , których akcja toczy się w latach 1813 – 1815. To bezpośrednia kontynuacja wydarzeń opisanych w Tańcu młynarza . Uwaga – recenzja zawiera spoilery dotyczące wydarzeń z poprzednich tomów W Kornwalii jak zwykle dzieje się sporo, bo i czasy są bardzo niespokojne. Wojna Anglii i jej sojuszników z Napoleonem wkracza w decydującą fazę. A w prywatnym życiu Poldarków, ich znajomych, przyjaciół i wrogów także zachodzą liczne zmiany. Dobre i złe, jak to w życiu.   Na bohaterów cieniem kładą się wydarzenia, jakie miały miejsce w poprzednich tomach. Stephen Carrington w pewnym sensie okazuje się fatum, które dosięga dwójkę najstarszych dzieci Rossa i Demelzy – Jeremy’ego i Clowance. Jego kłamstwa i wydarzenia, w których uczestniczył, wywrą piętno na życiu rodzeństwa, a tym samym całej rodziny Poldarków. Zresztą tajemnice i

Mój dzień w książkach 2019 – zabawa blogowa

Obraz
Sylwka z bloga   Unserious.pl  przypomniała zabawę, polegającą na uzupełnianiu poniższego zdania tytułami   książek przeczytanymi w ostatnim roku. Im bardziej dziwnie i kreatywnie tym lepiej. Na co czekamy? Zaczęłam dzień (z) _____.  W drodze do pracy zobaczyłam _____  i przeszłam obok _____,  żeby uniknąć _____ ,  ale oczywiście zatrzymałam się przy _____.  W biurze szef powiedział: _____.  i zlecił mi zbadanie _____.  W czasie obiadu z _____  zauważyłam _____  pod _____ .  Potem wróciłam do swojego biurka _____.  Następnie, w drodze do domu, kupiłam _____  ponieważ mam _____. Przygotowując się do snu, wzięłam _____  i uczyłam się _____,  zanim powiedziałam dobranoc _____ . Pomysłodawczynią zabawy i autorką grafiki jest Lirael z bloga  Lektury Lirael   Nie przedłużając, Mój dzień w książkach 2019 wygląda następująco: Zaczęłam dzień (z)  Smoczą strażą  .  W drodze do pracy zobaczyłam  Dziewczynę z wieży i przeszłam obok  Zimowe

Okienko – Listopad 2019

Obraz
Listopad zdecydowanie nie należy do moich ulubionych miesięcy. Krótkie, zazwyczaj pochmurne i zimne dni nie są specjalnie zachęcające do jakiejkolwiek aktywności. Jednak w tym roku listopad pozytywnie mnie zaskoczył – było ciepło i słonecznie. Choć na blog niestety poświęciłam niewiele czasu (mam nadzieję, że w grudniu się poprawię), to jednak przeczytałam dość sporo. Częściej można mnie było spotkać na Instagramie, a w listopadzie największą popularnością cieszyło się zdjęcie z Upadkiem Gondolinu J. R. R. Tolkiena, czyli nowości ze Śródziemia ciąg dalszy. Książkowo: W listopadzie, podobnie jak w październiku, przeczytałam sześć książek i był to miesiąc absolutnie należący do mojego ukochanego gatunku czyli do fantastyki. 1. Robert Jordan Wielkie polowanie Nie tak dawno zachwycałam się pierwszym tomem serii Koło Czasu i absolutnie nie ma mowy o klątwie drugiego tomu. Ba, jest nawet jeszcze lepiej. Pierwszy tom to było trochę takie przedstawienie świata i bohaterów, a