Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

Okienko – Listopad 2022

Obraz
  Podsumowanie listopada zaczynam od małej niespodzianki. W minionym miesiącu na moim bookstagramie w sercu nie grał Wam Tolkien, a coś zdecydowanie bardziej klasycznego i polskiego – czyli Dziady Adama Mickiewicza. W listopadzie przeczytałam sześć książek, a właściwie to siedem, ponieważ Grombelardzka legenda Feliksa W. Kresa została rozbita na dwa tomy . Fantastyki, jak zawsze, było najwięcej, tu bez zaskoczeń, choć znalazło się też miejsce dla innych gatunków. Najlepszą książką listopada była dla mnie Grombelardzka legenda Feliksa W. Kresa, a największym rozczarowaniem okazało się Marzenie panny Benson Rachel Joyce . Serialowo nadrabiam hity, które w dziwny sposób jakoś umknęły mojej uwadze, czyli przyszedł czas na Squid Game i Peaky Blinders .                                                                                          Książkowo: 1.   Kate Morton Zapomniany ogród 2. Rachel Joyce Marzenie panny Benson 3. Catriona Ward Sundial 4. Andrzej Pilipiuk Przet

Coś więcej niż wiatr i deszcz – Feliks W. Kres „Grombelardzka legenda” (recenzja)

Obraz
  Grombelard to nieprzyjazna kraina. Ciężkie Góry nieustannie mokną w deszczu. Jest tu tylko kilka warowni i niewielkich wiosek. Krajobraz nieustannie przypomina o przeszłości. To właśnie w tym miejscu Szerń walczyła z wrogą Potęgą – Alerem. Wygrała te zmagania, ale cała kraina od nich ucierpiała. Armektanka Karenira trafiła w góry, by uczyć żołnierzy strzelania z łuku. Nie znając praw tej krainy, szybko sprowadziła na siebie nieszczęście. I wtedy stało się coś dziwnego. Dziewczyna zyskała nowy cel, który przyniósł jej przydomek Łowczyni, i po latach stała się jedną z legend Grombelardu. Obok Basergora-Kragdoba, Króla Gór i górskich rozbójników, potężnego kocura L.S.I. Rbita, a wreszcie elitarnego oddziału kocich wojowników, których nieprzypadkowo ochrzczono mordercami. Grombelardzka legenda Feliksa W. Kresa to trzeci tom Księgi Całości . W najnowszym wydaniu Fabryki Słów została ona podzielona na dwie części: Serce Gór i Wstęgi Aleru . Zdecydowanie jednak należy czytać je razem,

Za czasów Przodków wszystko było lepsze – Andrzej Pilipiuk „Przetaina” (recenzja)

Obraz
  Dawno temu Przodkowie dysponowali wielką wiedzą i potęgą. Jednak ich cywilizację zniszczyła seria kataklizmów: wybuchy wulkanów, głód i zarazy. Ludzie do dziś korzystają z pozostałości po Przodkach, plądrują ruiny ich miast nie tylko w poszukiwaniu skarbów, ale i dachówek. To, co zdarzyło się raz, może się jednak powtórzyć. W kolonii nad brzegiem morza, której mieszkańcy czczą Ojca Stworzyciela Stu Światów i jego kociogłową córkę Nefem, dzieje się coraz gorzej. W odległe strony rusza więc ekspedycja w której uczestniczy m. in. młody i zaradny Dave, ucząca się na kapłankę Ana i pochodząca z dziczy Tyra, która marzy o tym, by zostać fryzjerką w mieście.   Bogowie patrzą na nasze życie jak na zwój papieru. Gdy czytamy opowieść, przyzwyczajamy się do bohaterów, lubimy ich, ciekawią nas ich losy. Może nasze zwoje skończyły się za wcześnie? Może bogini przybyła, bo nasza księga urywała się nagle, a ona była ciekawa, co mogłoby być dalej? (s. 210)   Przetaina Andrzeja Pilipiuka był

Pamięć jak pętla na szyi – Catriona Ward „Sundial” (recenzja)

Obraz
  Rob dorastała w bardzo nietypowej rodzinie, w domu na pustyni Mojave. To Sundial, nazwany tak od zegara słonecznego. Dorośli prowadzili tam eksperymenty na zwierzętach, w czym Rob i jej siostra Jack asystowały. Teraz bohaterka mieszka w domu na przedmieściach, ma męża i dwie urocze córeczki. Jednak ta idylla jest zakłócona już w pierwszym zdaniu powieści, gdyż Rob odkrywa, że mąż znów ją zdradza. Kolejne tajemnice rodziny ujawniają się na następnych stronach i robi się coraz bardziej dziwnie. Mąż wydaje się agresywny, ale Rob też przejawia skłonność do przemocy. Starsza córka, Callie, przynosi do domu kości zwierząt i rozmawia z osobami, których nie ma. To przywołuje u Rob pogrzebane dawno temu wspomnienia. Zabiera dziewczynkę do Sundial, gdzie będzie musiała dokonać wyboru. Pamięć jest jak pętla na szyi. Czasem zaciska się tak mocno, że tracę oddech. Trudno stwierdzić, co ją obudzi (s. 83). Sundial Catriony Ward to bardzo dziwna książka. Autorka potrafi wykreować nastrój niepok

Złote chrząszcze są na świecie – Rachel Joyce „Marzenie panny Benson”

Obraz
  Dziesięcioletnia Margery Benson zauroczyła się złotym chrząszczem z Nowej Kaledonii, którego zobaczyła w książce o niesamowitych stworzeniach. Minęło jednak wiele lat, zanim postanowiła rzucić wszystko i udać się w pogoń za marzeniami z dzieciństwa. Na stanowisko jej asystentki zgłosiła się Enid Pretty, która jednak w ogóle nie przypadła Margery do gustu. W najmniejszym stopniu nie sprawiała wrażenia osoby choć trochę znającej się na podobnych wyprawach. Jednak los bywa przewrotny i obie bohaterki ostatecznie wyruszyły w podróż w poszukiwaniu złotego chrząszcza. Marzenie panny Benson Rachel Joyce to książka przede wszystkim o kobiecej przyjaźni i spełnianiu własnych marzeń. Duet Margery-Enid jest przedziwny, bo te bohaterki dzieli właściwie wszystko. Od wyglądu, poprzez doświadczenia życiowe, po sposób bycia i zainteresowania. Nie da się ukryć, że obie są mocno przerysowane. Przypuszczam, że autorka chciała w ten sposób podkreślić, że przyjaźń nie zna granic, ale wypada to trochę

Prawda ukryta w baśniach – Kate Morton „Zapomniany ogród”

Obraz
  Londyn, 1913 rok. Mała dziewczynka ukryta na statku płynącym do Australii czeka na tajemniczą kobietę, którą nazywa Autorką. Ta jednak nigdy się nie zjawia. Nie wiadomo, kim jest dziewczynka. W walizce, którą ma przy sobie, znajduje się egzemplarz baśni Elizy Makepeace. W noc 21 urodzin Nell dowiaduje się prawdy o swoim pochodzeniu, co całkowicie zmienia jej życie. Wiele lat później wyrusza do Kornwalii, do posiadłości Blackhurst, by odkryć prawdę o przeszłości. Jednak rozwikłanie zagadki nie będzie jej dane. Zajmie się tym jej wnuczka Cassandra, która po babci odziedziczyła niewielki domek w Kornwalii. W Zapomnianym ogrodzie Kate Morton snuje historie trzech kobiet, których losy układają się w jedną opowieść niczym pasma w warkoczu. Głównym tematem są skrywane rodzinne tajemnice i próba rozwikłania tożsamości porzuconej dziewczynki. Autorka podrzuca nam coraz to nowe informacje, by po nitce dotrzeć do kłębka. Ciekawie wypada też wątek swoistego kryzysu tożsamości Nell, która p

Okienko – Październik 2022

Obraz
  Taki październik to ja rozumiem – złota polska jesień, kolorowe liście, ciepło i dużo słońca. Ikonką wpisu jest najpopularniejsze zdjęcie z mojego bookstagrama z minionego miesiąca, a na nim niezmiennie Tolkien. W październiku przeczytałam pięć książek. Jak to zwykle u mnie bywa, dominowała fantastyka. Najlepszą książką miesiąca okazało się Czterdzieści i cztery Krzysztofa Piskorskiego , niezwykle oryginalny miks steampunku, mitologii słowiańskiej i polskiego romantyzmu. Serialowo październik to ostatni akord dwóch wielkich superprodukcji fantasy – Rodu smoka i Pierścieni Władzy , o których pisałam wam już na blogu. Mogłoby się wydawać, że to złoty czas dla fanów fantasy, niestety, tylko Ród smoka spełnił pokładane w nim nadzieje, a o Pierścieniach Władzy chcę jak najszybciej zapomnieć. Książkowo: 1.   Artur Urbanowicz  Deman 2. Krzysztof Piskorski  Czterdzieści i cztery 3. Shelby Mahurin Gołąb i wąż    Spodziewałam się lekkiego, rozrywkowego YA, ale niestety nie wy