Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

O kilka mostów za daleko – „Downton Abbey” sezon 5 i 6

Z recenzji poprzednich sezonów mogliście wywnioskować, że bardzo lubię serial „Downton Abbey”. I mieliście rację. Naprawdę lubiłam ten serial. Ha, wiele mówiący czas przeszły. Przejdźmy więc do rzeczy, czyli piątego i szóstego sezonu. Z serialami jest pewien ogólny problem. Powstało wiele bardzo ciekawych seriali, które z jakichś niepojętych dla mnie przyczyn szybko zakończyły swój żywot. W dobie takiej konkurencji przebić się nie jest łatwo. Tym trudniej twórcom odpuścić, gdy serial odniesie sukces. I ciągną, eksploatują temat do oporu, choć już dawno powinni zakończyć i odejść w chwale. Niestety, niewielu to potrafi. Właśnie ten problem dotknął „Downton Abbey”. Serial, który powinien się skończyć wcześniej i pozostawić po sobie dobre wrażenie. Twórcy zdecydowali jednak inaczej.            Uwaga. Będą spoilery.          Sezon piąty i szósty koncentruje się wokół perypetii sercowych niemal wszystkich bohaterów. Każdy szuka swojej drugiej połówki, nie oszczędzono nawet mojej u

Sztuka mrugania okiem do widza – „Sherlock i upiorna panna młoda”

Przyznam, że dopóki sama nie obejrzałam „Sherlocka”, pozostawałam w stanie lekkiego zdumienia, o co tyle szumu. Fotosy z serialu jakoś niespecjalnie do mnie przemawiały. Ale jak już zaczęłam oglądać, zrozumiałam, na czym polega międzynarodowe szaleństwo związane z serialem BBC, który przenosi słynnego detektywa, Sherlocka Holmesa, bohatera powieści Arthura Conan Doyle’a, we współczesność. Byłam jednak w tej uprzywilejowanej (lub straconej, zależy jak na to spojrzeć) pozycji, że hurtem obejrzałam trzy sezony, nie musząc czekać na kontynuację. Po nadrobieniu zaległości dołączyłam jednak do grona czekających na czwarty sezon. W międzyczasie grający główne role Benedict Cumberbatch i Martin Freeman stali się międzynarodowymi gwiazdami, ze szczelnie wypełnionymi grafikami, w których brakuje miejsca na przygody detektywa z Baker Street. Na osłodę czekania twórcy serialu, Mark Gatiss i Stevan Moffat, zaproponowali widzom odcinek specjalny. Przenosi on widzów do klimatów rodem z klasycz