Peter Watts „Rozgwiazda” („Starfish”)

Na dnie oceanu grupa ludzi zamieszkuje Stację Beebe. Została ona wybudowana przez potężną korporację w celu pozyskiwania energii geotermalnej. Praca w takim miejscu nie jest łatwa, dlatego zajmują się nią tylko ryfterzy – ludzie poddani licznym modyfikacjom, dzięki którym mogą między innymi oddychać pod wodą czy widzieć w całkowitych ciemnościach. Co jednak istotniejsze, ryfterzy odznaczają się bardzo szczególnymi cechami psychicznymi. To ludzie straumatyzowani, złamani, którzy doświadczyli przemocy lub sami byli jej sprawcami, egzystujący na obrzeżach człowieczeństwa.

Czy ludzie, którzy do końca już nawet ludźmi nie są, będą w stanie (lub będą chcieli) rozprawić się z zagrożeniem czyhającym w morskich głębinach, a mogącym przynieść zgubę całej ludzkości?

Rozgwiazda to debiutancka powieść Petera Wattsa i pierwszy tom trylogii Ryfterów. Książka emanuje niezwykle depresyjnym klimatem klaustrofobii, niepokoju i grozy wywołanej samym miejscem akcji – niewielka zamknięta przestrzeń na samym dnie oceanu nie może uchodzić za bezpieczne schronienie. W ogóle świat odmalowany przez autora nie jest bezpiecznym miejscem. Potężne korporacje robią co chcą i przed nikim nie muszą się tłumaczyć. Ludzkość zmaga się z kryzysami migracyjnymi, nierównościami społecznymi i inteligentnymi żelami, co w kontekście obecnych wydarzeń związanych z SI czyta się w szczególny sposób.

Rozgwiazda bardzo mocno rezonuje z późniejszym Ślepowidzeniem Wattsa. Widać, jak pomysły i motywy poruszane w debiucie zostały rozwinięte w dojrzalszej twórczości pisarza. Można czytać Rozgwiazdę jako horror, ale to przede wszystkim opowieść o człowieczeństwie. Co to znaczy być człowiekiem, jak daleko można zmodyfikować swoje ciało, aby nadal móc się nim nazywać? Watts w niezwykle ironiczny sposób zaczyna swoją powieść, sugerując, że do mieszkania na dnie oceanu zostaną wybrani tylko najlepsi, najmądrzejsi, niosący kaganek oświaty w wieczną noc. Rzeczywistość okazuje się całkiem inna. Lenie Clarke i jej towarzysze to ludzie z którymi nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby się zadawać. A jednak te wyrzutki społeczne w zestawieniu z bezduszną korporacyjną maszyną zarządzaną przez SI, opartą na suchej statystyce i algorytmach, okazują się mieć moralną wyższość.

Tutaj nie jesteśmy ludźmi, Fischer. Jesteśmy zbiorem danych statystycznych. To, co się stanie z tobą, ze mną czy Branderem, nie ma najmniejszego znaczenia, dopóki średnia pozostanie na tym samym poziomie, a odchylenie standardowe za bardzo nie wzrośnie (s. 133).

Korporacje nie liczą się z ludzkim życiem, symulacje SI są pozbawione moralności. W ten sposób nawet dwa i pół miliarda istnień jest ceną, którą można zapłacić bez mrugnięcia okiem.

Watts wykorzystuje obcość, by opowiedzieć coś o ludziach jako gatunku. I zdecydowanie nie jest to wizja optymistyczna. Jesteśmy ułomni jak rozgwiazda z uporem godnym lepszej sprawy łatana przez Clarke. A wizja przyszłości zarządzanej przez sztuczne inteligencje i dbające tylko o własny zysk korporacje przyprawia o dreszcze. Oby Watts nie okazał się w tym przypadku prorokiem.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Vesper.


Autor: Peter Watts     

Tytuł: Rozgwiazda

Tytuł oryginalny: Starfish

Tłumaczenie: Dominika Rycerz-Jakubiec

Wydawnictwo: Vesper

Liczba stron: 481

Data wydania: 2023

Komentarze

  1. Czytałem z absolutnym zachwytem "Ślepowidzenie" i "Echopraksję", a także "Pułkownika" (wszystkie trzy z tego samego uniwersum) - o "Rozgwieździe" natomiast nie słyszałem, muszę nadgonić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, bo jeżeli podoba ci się styl Wattsa, to "Rozgwiazda" na pewno też przypadnie ci do gustu.

      Usuń
  2. Już sama okładka przyciąga wzrok :) Zapowiada się ciekawa książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka też jest ważna, a ta zdecydowanie przyciąga uwagę i oddaje klimat książki.

      Usuń
  3. Piękną okładkę ma ta książka. Wątpię, że skończę ją czytać w trakcie maratonu #Tryscifi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydanie robi wrażenie :) Trudno, dobre science fiction warto czytać zawsze.

      Usuń
  4. Książka już czeka na półce :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kosmos już nigdy nie będzie taki sam – „The Expanse”

Pożegnanie z braćmi Winchester – recenzja 15 sezonu „Supernatural”

Zagłada domu Sharpe’ów – „Crimson Peak. Wzgórze krwi”

Donna Tartt „Tajemna historia”

Gang Brekkera - Leigh Bardugo „Szóstka wron” („Six of Crows”)