Okienko – Styczeń 2021

Pierwszy miesiąc 2021 roku już za nami. Styczeń przygotował dla nas piękną zimę, która wciąż trwa i nie mam nic przeciwko temu, by została jeszcze trochę. Nieco nagięłam tradycję publikowania najpopularniejszego zdjęcia na Instagramie w minionym miesiącu, ponieważ to, które widzicie wyżej, nie jest najchętniej serduszkowanym, ale drugim w kolejności. Jest jednak ważne, bo znalazła się na nim dziesiątka moich ulubionych książek. Oczywiście, wybór to symboliczny i umowny, bo ja bym się nie zmieściła nawet w dwudziestce. Książkowo: W styczniu przeczytałam trzy książki. Gatunkowo – tylko fantastyka i zgodnie z planem na ten rok kontynuacje zaczętych serii. O ile trzeci tom Lustrzannnej Christelle Dabos trzyma poziom, to o czwartej części Powiernika światła Brenta Weeksa nie mogę napisać tego samego. Przeczytałam też połowę piątego, finałowego tomu (w Polsce Gorejącą biel podzielono na dwie części) i niestety, nie jest wiele lepiej. Tak że na początku roku muszę przełknąć gorzk...