Posty

Między magią a nauką – Julie Kagawa „Żelazny król”, „Żelazna córka”

Obraz
  Meghan Chase jest nastoletnią outsiderką wiodącą nudne, nieciekawe życie. Jej ojciec zginął bez śladu wiele lat temu, dziewczyna mieszka z mamą, ojczymem i małym braciszkiem. Pewnego dnia jej świat zostaje wywrócony do góry nogami. Brata porwano do magicznej krainy Nigdynigdy, a na jego miejsce podrzucono paskudnego odmieńca. Meghan rusza więc w podróż, by uratować brata. Żelazny król i Żelazna córka to dwa pierwsze tomy serii fantasy autorstwa Julie Kagawy. To dość typowa młodzieżówka, w której aż roi się od schematów. Mamy główną bohaterkę, która z szarej myszki przeistacza się w postać absolutnie niezwykłą, potrafiącą poradzić sobie ze wszystkim. Nie jest zbyt inteligentna, na co wskazują podejmowane przez nią decyzje. Trafnie podsumowuje to zdecydowanie najciekawsza postać: kot Grimalkin. Jego ironiczne komentarze to prawdziwy ozdobnik powieści. W fabule ciągle coś się dzieje, akcja pędzi do przodu. Trzeba wyruszyć w drogę i zebrać drużynę. Tym, co zdecydowanie w tych książ

Jeden miecz na ludzi, drugi na bogów – Hannah Kaner „Bogobójczyni” („Godkiller”)

Obraz
  Kissen była dzieckiem, gdy do jej domu wtargnęli wyznawcy bogini ognia. Postanowili złożyć ją i jej rodzinę w ofierze. Dziewczynkę uratowała tylko wiara ojca i pomoc morskiego boga. Piętnaście lat później Kissen nie jest już przerażonym dzieckiem. To zaprawiona w bojach veiga, zabójczyni bogów. Nastały dobre czasy dla takich jak ona. Król Arren zakazał oddawania czci bogom w swoim królestwie, a jego zemsta ściga wszystkich, którzy sprzeciwiają się woli władcy. Bogobójczyni Hannah Kaner to początek cyklu fantasy. Świat obserwujemy z punktu widzenia czterech postaci: bogobójczyni Kissen; Elogasta, niegdyś najwierniejszego rycerza Arrena, teraz żyjącego spokojnie na obrzeżach wielkiego świata; małej dziewczynki Inary oraz związanego z dzieckiem Skedicetha, bożka małych kłamstw. Świat, choć poznajemy na razie jego mały wycinek, wydaje się ciekawy i z pewnością ma w sobie potencjał. Bogobójczyni oparta jest na klasycznym dla fantasy motywie drogi. Bohaterowie wyruszają w podróż, aby

Efektywna inwazja – Jack Finney „Inwazja porywaczy ciał” („The Body Snatchers”)

Obraz
  Rok 1976. Miles Bennnell pracuje jako lekarz w prowincjonalnym miasteczku Mill Valley. Pewnego dnia zjawia się u niego przyjaciółka Becky, której od dawna nie widział. Jest zaniepokojona obsesją kuzynki, która twierdzi, że jej wujek Ira tak naprawdę wcale nim nie jest. Nie widać jednak żadnych zmian w jego wyglądzie ani charakterze. To dopiero początek podobnych przypadków w małym miasteczku. Inwazja porywaczy ciał Jacka Finneya to klasyczna już powieść łącząca w sobie cechy science fiction i horroru. Po raz pierwszy została opublikowana w 1954 roku. Pomysł, na którym oparł ją autor, jest dość prosty, ale zarazem przerażający. Każdy może sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby pewnego dnia ludzie wokół nas nie byli tymi, na których wyglądają. Powieść opisuje najazd kosmitów, który nie jest efektowny, ale za to efektywny. Zaczyna się od małego miasteczka i nim ludzkość się zorientuje, będzie zapewne za późno. Motywacje kosmitów są jasne: oni chcą po prostu przetrwać. Najmocniejsz

Mroczne poznańskie opowieści – Rafał Nawrocki „Omnifagus”

Obraz
  Po ciemnych wodach Poznania, kanałach, zalanych wyrobiskach, krąży potwór – Omnifagus. Potężne, obłe cielsko zakończone ssawką. Potwór ma bardzo specyficzny gust: pożera opowieści. Biada temu, kto nie zaspokoi jego apetytu. Omnifagus Rafała Nawrockiego to zbiór ośmiu opowiadań, których akcja toczy się w Poznaniu. Nie jest to jednak miasto, które znają zwykli mieszkańcy. W tej prozie, jak przystało na weird fiction , rzeczywistość ulega odkształceniom, zmienia się, faluje między tym, co prawdziwe, a tym, co może być tylko snem czy przywidzeniem. Nie brak tu niesamowitości i koszmarów , zamkniętych społeczności praktykujących zakazane rytuały, przedmiotów, domów i miejsc niosących ze sobą ciężar mrocznych historii. Nie znam Poznania, więc na pewno część nawiązań mi umyka. W wyobraźni autora to miasto jawi się czytelnikowi jako miejsce paskudne, przygnębiające, oblepiające brudem, ohydą i brzydotą. Opowieści żyją najdłużej, prawda? ( Szczurza historia , s. 178). Omnifagus to ksią

Rok 2023 w książkach i serialach – podsumowanie

Obraz
  W roku 2023 działo się dość sporo, ale bardziej w życiu realnym niż wirtualnym, więc odbiło się to na aktywności na blogu, a ściślej rzecz ujmując, na jej braku. Ukazało się trochę recenzji, ale zdecydowanie mniej niż w ubiegłym roku. Na szczęście nie odbiło się to na ilości czytanych książek, których nazbierało się całkiem sporo – w sumie 63, a w przeliczeniu na strony 29 262. Gatunkowo klasycznie – najwięcej fantasy, potem uplasowało się science fiction i horror. Średnia długość czytanej przez mnie w 2023 roku książki to 464. Najdłuższą była Trupia otucha Dana Simmonsa – 1040 stron, a najkrótszą Latarnik Henryka Sienkiewicza – zaledwie 32. Największą popularnością wśród innych czytelników Goodreads cieszył się Hobbit J. R. R. Tolkiena, do którego wróciłam w tym roku, a najmniejszą Listy z Miasta Wiatraków Konrada Możdżenia. Cykle książkowe wciąż mają się u mnie świetnie. Zaczęłam dziewięć, a skończyłam dwa. Najlepsze książki 2023 roku Dobrych książek w tym roku nie brakował