Posty

Wyświetlanie postów z 2019

Moje trzy grosze dla „Wiedźmina” – recenzja pierwszego sezonu serialu od Netflixa

Obraz
Kadr z serialu Wiedźmin 2019, Netflix No i stało się. Po długim oczekiwaniu Wiedźmin w nowych szatach od Netflixa trafił pod polskie strzechy. Od razu napiszę na wstępie, że mnie się serial podoba, bawiłam się świetnie podczas oglądania. Nie znaczy to jednak, że nie dostrzegam wad tej produkcji, bo jednak trochę ich jest. Tekst zawiera spoilery zarówno do książek Sapkowskiego, jak i samego serialu.   Granica możliwości Realizowanie serialu na podstawie opowiadań nie jest łatwe. Twórcy mieli do wyboru dwie drogi: albo nakręcić kolejne odcinki jako adaptacje poszczególnych opowiadań, które luźno łączyłyby się ze sobą, albo spróbować połączyć je w jedną narrację. Wybrali to drugie, co więcej, zdecydowali się na wprowadzenie trzech linii czasowych dotyczących Geralta, Yennefer i Ciri. Żeby było zabawniej, poszczególne wątki toczą się na różnych planach czasowych, przeskakują między sobą, a nikt widza o tym nie informuje. Na dodatek bohaterowie się nie starzeją, więc tr

Duże dzieci, duży kłopot – Winston Graham „Puchar miłości”, „Pogięta szpada”

Obraz
Czas powrócić do pięknej Kornwalii w burzliwych czasach, czyli – recenzję dziesiątego i jedenastego tomu Sagi rodu Poldarków – Pucharu miłości i Pogiętej szpady , których akcja toczy się w latach 1813 – 1815. To bezpośrednia kontynuacja wydarzeń opisanych w Tańcu młynarza . Uwaga – recenzja zawiera spoilery dotyczące wydarzeń z poprzednich tomów W Kornwalii jak zwykle dzieje się sporo, bo i czasy są bardzo niespokojne. Wojna Anglii i jej sojuszników z Napoleonem wkracza w decydującą fazę. A w prywatnym życiu Poldarków, ich znajomych, przyjaciół i wrogów także zachodzą liczne zmiany. Dobre i złe, jak to w życiu.   Na bohaterów cieniem kładą się wydarzenia, jakie miały miejsce w poprzednich tomach. Stephen Carrington w pewnym sensie okazuje się fatum, które dosięga dwójkę najstarszych dzieci Rossa i Demelzy – Jeremy’ego i Clowance. Jego kłamstwa i wydarzenia, w których uczestniczył, wywrą piętno na życiu rodzeństwa, a tym samym całej rodziny Poldarków. Zresztą tajemnice i

Mój dzień w książkach 2019 – zabawa blogowa

Obraz
Sylwka z bloga   Unserious.pl  przypomniała zabawę, polegającą na uzupełnianiu poniższego zdania tytułami   książek przeczytanymi w ostatnim roku. Im bardziej dziwnie i kreatywnie tym lepiej. Na co czekamy? Zaczęłam dzień (z) _____.  W drodze do pracy zobaczyłam _____  i przeszłam obok _____,  żeby uniknąć _____ ,  ale oczywiście zatrzymałam się przy _____.  W biurze szef powiedział: _____.  i zlecił mi zbadanie _____.  W czasie obiadu z _____  zauważyłam _____  pod _____ .  Potem wróciłam do swojego biurka _____.  Następnie, w drodze do domu, kupiłam _____  ponieważ mam _____. Przygotowując się do snu, wzięłam _____  i uczyłam się _____,  zanim powiedziałam dobranoc _____ . Pomysłodawczynią zabawy i autorką grafiki jest Lirael z bloga  Lektury Lirael   Nie przedłużając, Mój dzień w książkach 2019 wygląda następująco: Zaczęłam dzień (z)  Smoczą strażą  .  W drodze do pracy zobaczyłam  Dziewczynę z wieży i przeszłam obok  Zimowe

Okienko – Listopad 2019

Obraz
Listopad zdecydowanie nie należy do moich ulubionych miesięcy. Krótkie, zazwyczaj pochmurne i zimne dni nie są specjalnie zachęcające do jakiejkolwiek aktywności. Jednak w tym roku listopad pozytywnie mnie zaskoczył – było ciepło i słonecznie. Choć na blog niestety poświęciłam niewiele czasu (mam nadzieję, że w grudniu się poprawię), to jednak przeczytałam dość sporo. Częściej można mnie było spotkać na Instagramie, a w listopadzie największą popularnością cieszyło się zdjęcie z Upadkiem Gondolinu J. R. R. Tolkiena, czyli nowości ze Śródziemia ciąg dalszy. Książkowo: W listopadzie, podobnie jak w październiku, przeczytałam sześć książek i był to miesiąc absolutnie należący do mojego ukochanego gatunku czyli do fantastyki. 1. Robert Jordan Wielkie polowanie Nie tak dawno zachwycałam się pierwszym tomem serii Koło Czasu i absolutnie nie ma mowy o klątwie drugiego tomu. Ba, jest nawet jeszcze lepiej. Pierwszy tom to było trochę takie przedstawienie świata i bohaterów, a

Okienko – Październik 2019

Obraz
Tegoroczny październik rozpieszczał cudowną, złotą polską jesienią. Tak mnie to nastroiło optymistycznie, że sporo czasu poświęciłam na czytanie, zakończyłam też zaczęty dawno temu serialowy klask science fiction . Ogólnie, było dobrze. Tradycyjnie, podsumowanie zaczynam od najpopularniejszego w październiku zdjęcia na moim Instagramie, które służy za ikonkę do tego wpisu. Królowała oczywiście jesień, a jakżeby inaczej. Kasztany, liście i te sprawy. Książkowo: We wrześniu przeczytałam sześć książek, z których recenzje dwóch możecie przeczytać na blogu. Kontynuowałam serię o Lipowie Puzyńskiej, był też nowy nabytek do tolkienowskiej kolekcji i sporo fantastyki. 1. Katarzyna Puzyńska  Nora 2.  Katarzyna Puzyńska  Rodzanice 3. T. A. Shippey Tolkien. Pisarz stulecia Gratka dla fanów Tolkiena. Rozprawa naukowa, którą jednak bardzo przyjemnie się czyta, a przede wszystkim można się sporo dowiedzieć. Prawdziwa kopalnia wiedzy o inspiracjach Tolkiena, genezie imion, metodac

Kosmiczna przygoda – „Babilon 5”

Rok 2258, dziesięć lat po wojnie Ziemi z Minbari, podczas której ludzkość znalazła się o krok od zagłady. Konflikt rozpoczął się od nieporozumienia, ale pochłonął mnóstwo ofiar. By zapobiec tego typu incydentom, wynikającym z nieznajomości zwyczajów innych ras, zdecydowano się na budowę stacji kosmicznej Babilon. Trzy pierwsze zostały zniszczone, czwarta zniknęła, jednak piąta rozpoczęła swoją działalność. Ma służyć lepszemu poznaniu się przez różne rasy zamieszkujące wszechświat, nawiązywaniu relacji handlowych oraz pokojowemu rozwiązywaniu sporów. Na stacji wiele ras ma swoich ambasadorów, a do najważniejszych należą: Delenn (Mira Furlan) reprezentująca Minbari, Londo Mollari (Peter Jurasik) z Centauri, G’Kar (Andreas Katsulas) z Narnu oraz Kosh (Ardwight Chamberlain) reprezentujący Vorlonów. Ta ostatnia rasa budzi ogromną ciekawość wśród wszystkich. Vorloni są bardzo wysoko rozwiniętą cywilizacją, ale pilnie strzegą sekretów i nikogo nie wpuszczają na swoje terytorium. A samego

Krwawy księżyc nad Lipowem – Katarzyna Puzyńska „Rodzanice”

Obraz
Rodzanice to malutka miejscowość położona niedaleko Lipowa. Ot, trzy domy zagubione między lasem i polami. To miejsce ma jednak krwawą i mroczną historię. Jednego z mieszkańców rozszarpały jego własne psy. Drugi przez lata więził i wykorzystywał seksualnie porwaną sąsiadkę. Teraz ciało dziewczyny zostaje znalezione na zamarzniętym jeziorze. Ktoś troskliwie okrył je kocem, a ręka została pogryziona przez zwierzę. To przypomina mieszkańcom lokalną legendę o wilkołaku. W samym Lipowie wrze. Anonim zapowiadający śmierć wszystkich mieszkańców wsi, wspomniany w poprzednim tomie, wywołał ogromne poruszenie. Zapanował niepokój, a ludzie zaczęli nawzajem się oskarżać. Wtedy zjawiła się dziennikarka, która nieźle namieszała w życiu bohaterów. Bardzo interesowała się też Michaliną, dziewczyną z piwnicy. Teraz ciało dziennikarki zostaje znalezione w lesie, a przy jej śmierci była Klementyna Kopp, którą wszyscy uważają za winną zabójstwa. Rodzanice to dziesiąty tom sagi o policjantach

Teatr masek – Katarzyna Puzyńska „Nora”

Obraz
Lipowscy policjanci nie mają ani chwili spokoju. Ledwie zamknęli jedno śledztwo, przed nimi kolejne. Nora , dziewiąty tom sagi o stróżach prawa z Lipowa, to kontynuacja wątków zasugerowanych w poprzedniej części – Czarnych narcyzach . A konkretnie dwóch – związanych z ojcem Marka Zaręby oraz tajemniczą wiadomością, jaką otrzymała Weronika od Valentine Blue. Okazuje się, że Cezary Zaręba, nauczyciel, który nie utrzymuje z synem kontaktów od czasu, gdy nastolatek wyrzucił damskiego boksera z domu, po latach prosi policjanta o pomoc. Zaginęła bowiem młoda dziewczyna, Berenika, z którą miał romans. Nastolatka była zbuntowana i nieraz znikała z domu, jednak przyjaciółki twierdzą, że zawsze ich o tym informowała. Śledztwo okazuje się znacznie bardziej skomplikowane, niż się na początku wydawało i łączy ze sprawą sprzed lat – śmiertelnego wypadku, w którym zginęła Eleonora zwana Norą i jej synek . Nawiasem mówiąc, żona obecnego powiatowego komendanta policji w Brodnicy, Jacka Sienkiewic