Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

Los jest nieubłagany – Bernard Cornwell „Excalibur”

Obraz
Nadeszło lato krwi i zemsty. Zdrada Lancelota i Ginewry boleśnie dotknęła Artura, który bezwzględnie stłumił rebelię fałszywego przyjaciela i uwięził niewierną żonę. Nie ma jednak czasu na rozpamiętywanie przeszłości, gdyż saksońscy wodzowie postanowili zakopać topór wojenny i wspólnie zaatakować Brytów. Dawni sojusznicy Artura, obecnie wyznający chrześcijaństwo, nie chcą udzielić pomocy poganom. Tymczasem Merlin i Nimue realizują własny plan. Zgromadzili wszystkie Skarby Brytanii i zamierzają przeprowadzić rytuał przywołania bogów, nie oglądając się na koszty. Stopniowo zaczyna się uwidaczniać rozdźwięk między nimi. Nimue coraz bardziej pogrąża się w szaleństwie i żadna cena nie wydaje się jej zbyt wysoka do zapłacenia. Excalibur to trzecia i ostatnia część Trylogii arturiańskiej Bernarda Cornwella, utrzymana w stylu, jaki znamy z poprzednich tomów. Narratorem jest zbliżający się do kresu życia mnich Derfel, który kiedyś był rycerzem walczącym u boku Artura . Pozwoliło to

A kocioł wrze – Bernard Cornwell „Nieprzyjaciel Boga”

Obraz
Wigilia święta Samain, ostatni dzień starego roku, czas, gdy umarli przybywają na ziemię. Stary mnich, Derfel, wspomina tych, którzy odeszli już z tego świata, a jest ich tak wielu, na czele z Arturem. By sprostać życzeniu swej pani, królowej Igraine, spisuje jego dzieje, choć ma świadomość, że zapewne nikt ich nie przeczyta. Jestem jak człowiek wznoszący tamę z błota i trzciny, by powstrzymać nadciągający potop. Nadchodzą ciemności i nikt nic nie będzie czytał. Będą tylko Saksonowie (s. 20). Druga część Trylogii arturiańskiej Bernarda Cornwella – Nieprzyjaciel Boga – jest napisana w tej samej konwencji, co pierwsza. Sławny wojownik i przyjaciel Artura, Derfel, spisuje dzieje jego panowania. Jest to opowieść o dniach chwały, ale jednak od samego początku przepojona goryczą i smutkiem, bo narrator wie, że wszystkie te sukcesy rozwieją się niczym dym. Czasy w Brytanii są niespokojne. Saksońska nawała przybiera na sile. Merlin ma własny plan, jak wszystko naprawić i wyrusz

Okienko – Marzec 2019

Obraz
Na moim Instagramie w marcu królowała zima. Zrobiłam sporo zdjęć, gdy jeszcze leżał śnieg, więc grzechem byłoby ich nie wykorzystać ;) Najbardziej podobało się Wam zdjęcie z Zimowym monarchą Cornwella. Cudowne wydanie znakomitej książki, ale o tym będę jeszcze pisać niżej. Marzec dość niespodziewanie okazał się trudnym i męczącym miesiącem. Trochę zawirowań zawodowych i zdrowotnych sprawiło, że nie miałam ani czasu, ani ochoty na czytanie, co odbiło się na ilości lektur. Książkowo: W marcu przeczytałam dwie książki. Niewiele, ale za to obie były wspaniałe. 1. Bernard Cornwell Zimowy monarcha Wreszcie wzięłam się za czytanie prozy Cornwella, co jak wiecie (albo i nie) było jednym z moich noworocznych postanowień. I szczerze się dziwię, że tak długo zwlekałam, bo to autor, który początkiem Trylogii arturiańskiej idealnie trafił w moje czytelnicze gusta i jest już mocnym faworytem do książki roku. Jeżeli uda mi się zrealizować moje plany, na pewno nie będzie to ostatnia