Poza ludzkimi zmysłami czai się – „Nienazwane” H. P. Lovecraft


Nienazwane to zbiór trzynastu mniej znanych i rzadziej publikowanych opowiadań H. P. Lovecrafta – jak Dwie czarne butelki czy Nocny ocean. Z kolei opowiadanie Ekshumacja zostało przetłumaczone na język polski po raz pierwszy. Nienazwane jest zatem idealną propozycją dla tych, którzy poznali już i polubili styl Samotnika z Providence, i wciąż chcą więcej.

Wszystkie opowiadania zawarte w tym zbiorze łączy lęk przed tym, co nienazwane, niewysłowione, niepoznane, niesamowite. Zetknięcie z tym stanowi podstawę budowania grozy i klimatu u Lovecrafta. Ograniczony swoimi lichymi zmysłami człowiek jest w pewnym sensie istotą szczęśliwą, ponieważ nie ma pojęcia, co skrywa świat wokół niego. Karty opowiadań zaludniają często naukowcy (Z zaświatów, Za ścianą snu, Ekshumacja), którzy prowadzą swoje zadziwiające, a niekiedy ohydne eksperymenty, nader często zapędzając się w nich zbyt daleko i poznając to, co dotychczas było ukryte przed człowiekiem. Czasem Lovecraft pisze o tym w sposób dosłowny, jak we wspomnianym już opowiadaniu Z zaświatów, gdy narrator dzięki maszynie elektrycznej skonstruowanej przez Tillinghasta zagląda za zasłonę ograniczonej pięcioma zmysłami rzeczywistości. I po tym, co ujrzał, nigdy nie może już odzyskać spokoju. Ale w niezwykle nastrojowym opowiadaniu Nocny ocean napisanym we współpracy z R. H. Barlowem to, co nienazwane czai się gdzieś poza ludzkim światem, czasem tylko i na moment widoczne kątem oka. Groza buduje się tutaj przede wszystkim w nastrojowych opisach, a nie samych wydarzeniach. Ostatecznie narrator zostaje pokonany przez własny strach i nie poznaje nieznanego.

Jednak w wielu opowiadaniach Lovecrafta narrator z upodobaniem szuka czegoś nieznanego lub osobliwego (Przyczajona zgroza, Nienazwane, Sny w Domu Wiedźmy). Odwaga prowadzi go do przedziwnych odkryć i miejsc, szczelin bez dna, nawiedzonych domów wypełnionych zdegenerowanymi osobnikami, które z pewnością nie są już ludźmi czy dzwonnicy zamieszkanej przez budzącego grozę osobnika. Bardzo często bramą do niepoznanego są sny. Za ścianą snu, Hypnos, Sny w Domu Wiedżmy – to opowiadania, w których Lovecraft daje wyraz swojej fascynacji tym dziwnym i niepojętym światem. Sny pozwalają na przekraczanie granic, człowiek uwalnia się podczas nich od ograniczeń narzucanych przez rzeczywistość, co niesie ze sobą jak najbardziej realne zagrożenia.

Możemy zgadywać, że w snach życie, materia i energia, jakie znamy na ziemi, są niekoniecznie stałe; i że czas oraz przestrzeń nie istnieją w formie, jaką znają nasze wcielenia na jawie. Czasem wydaje mi się, że to mniej materialne życie jest naszym życiem prawdziwszym, i że to nasza pusta ziemska egzystencja jest czymś drugorzędnym lub wręcz pozornym (Za ścianą snu, s. 5).

W opowiadaniu Hypnos wiele miejsca poświęca zgłębianiu zagadki snu, która okazuje się jednak czymś zdecydowanie przekraczającym możliwości istot ludzkich. Jedną z udręk jest niewysławialność, niezdolność do wyrażenia w mowie czy piśmie ludzi tego, czego się doświadcza, zmierzając w kierunku nieznanego. Jest ono zawsze inne od tego, do czego przywykliśmy – manifestuje się w zadziwiającej geometrii, nieznanych językach, obcych metalach czy formach życia, które nie mają prawa istnieć. Narratorzy opowiadań stykają się z czymś takim, ale świat ludzi pogodnie tłumaczy, że przecież nic takiego nie miało miejsca. Jednak nienazwane szyderczo puszcza oko do człowieka – w tajemniczym posągu, dziwacznych kościach czy niezwykłym zjawisku na niebie. Obecne, lecz niemożliwe do poznania i zrozumienia.

Koty Ultharu to krótkie, mające formę baśni opowiadanie, prawdopodobnie zainspirowane twórczością Lorda Dunsany’ego, które wyjaśnia dlaczego w Ultharze nikomu nie wolno krzywdzić kotów. W grobowcu wykorzystuje dość popularny dla literatury grozy motyw zamknięcia w tym niezbyt przytulnym miejscu. To historia pewnego leniwego grabarza, którzy dostaje nauczkę za zaniedbywanie swych obowiązków. Straszny Starzec to króciutki tekst, z nieskomplikowaną fabułą – opowieść o wizycie w domu pewnego budzącego grozę osobnika.

Jeżeli nie boicie się spojrzeć na Nienazwane, zachęcam do lektury zbioru opowiadań H. P. Lovecrafta.

Autor:  H. P. Lovecraft    

Tytuł: Nienazwane (Za ścianą snu, Przemiana Juana Romero, Straszliwy starzec, Koty Ultharu, Z zaświatów, Hypnos, Przyczajona groza, Nienazwane, W grobowcu, Dwie czarne butelki, Sny w Domu Wiedźmy, Ekshumacja, Nocny ocean)

Tłumaczenie: Katarzyna Maciejczyk

Seria: Biblioteka Grozy  

Wydawnictwo: C&T

Liczba stron: 200

Data wydania:  2017


Komentarze

  1. Niektóre z tych opowiadań znalazło się w nowych wydaniach książek autora. Sama w marcu sięgnęłam po nie.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie planuję po nie sięgać w najbliższym czasie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy będę miała ochotę sięgnąć po krótką formę wypowiedzi, chętnie poznam te opowiadania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wydane! Już od jakiegoś czasu planuję zapoznać się z Lovecraftem, ale kompletnie nie wiem, od czego zacząć. Na Legimi widziałam tylko jakąś kobyłę 700 stron, a na początek to trochę skok na głęboką wodę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie zbiór opowiadań, więc spokojnie możesz wybrać jedno i czytać :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zagłada domu Sharpe’ów – „Crimson Peak. Wzgórze krwi”

Kosmos już nigdy nie będzie taki sam – „The Expanse”

Pożegnanie z braćmi Winchester – recenzja 15 sezonu „Supernatural”

Mrok w szarym człowieku – „Upadek” („The Fall”)

5 powodów dla których warto oglądać „Nie z tego świata” („Supernatural”) plus kilka uwag o dziesiątym sezonie