Ciekawostki ze Śródziemia: Wpływy Północy
Jednym ze źródeł inspiracji J. R. R. Tolkiena była mitologia dawnej Północy. Przygotowałam dla Was pięć ciekawostek o których (być może) nie wiedzieliście.
1. Czy Gandalf jest krasnoludem?
Nie,
ale pytanie nie jest całkowicie bezpodstawne, ponieważ większość krasnoludzkich
imion pojawiających się w Hobbicie
pochodzi z jednej z pieśni Eddy
poetyckiej – Wieszczby Wölwy, a konkretnie
fragmentu nazywanego Dvergatal (Rejestr karłów). I właśnie tam pojawia
się imię Gandalfa, w późniejszej wersji Eddy
zapisane jako Gandálfr. Skąd w tym spisie istota, która jak wiadomo z nazwy
(álfr to elf) krasnoludem nie jest?
Tolkien,
który uwielbiał słowa i ich etymologię, zaczął się więc zastanawiać, kim był
Gandalf. Doszedł do wniosku, że pierwszy człon tego imienia oznacza „różdżkę”
bądź „laskę”. Gandalf jest więc elfem z różdżką, a różdżka to atrybut czarodzieja.
Historia opisana w Hobbicie jest zatem
także wyjaśnieniem zagadki, skąd w rejestrze krasnoludów wziął się elf.
W pierwszych wersjach książki Gandalf był przywódcą krasnoludów, potem staruszkiem z laską, wreszcie stał się potężnym czarodziejem. I choć nie należy do elfów, jest bardzo blisko z nimi związany.
2. Skąd wzięły się elfy?
Nazwa elf wywodzi się z języka
starogermańskiego, od *albh –
świetlisty, biały. To jedne z najpotężniejszych istot, które dorównują bogom. U
Snorriego Sturlusona, autora Eddy
młodszej, występuje podział na elfy świetliste i elfy ciemne. Pierwsze
mieszkają w niebie, drugie pod ziemią i w tej klasyfikacji są tożsame z
karłami. W ogóle różnice między tymi istotami są niejasne.
Tolkien przejął z mitologii
skandynawskiej podział na dwie grupy elfów, ale kryterium jest zupełnie inne i
precyzyjne. Elfy Światła to elfy, które widziały Światło Dwóch Drzew przed
narodzinami Słońca i Księżyca. Elfy Ciemne zostały w Śródziemiu (należą więc do
nich także elfy leśne). Rozdział krasnoludów i elfów jest jasny, ale elfy mogą
żyć pod ziemią, a nawet nosić krasnoludzkie przydomki jak Felagund – „rębacz
jaskiń”. Naturalne więc, że te dwie rasy mogą się ludziom mylić, zwłaszcza po
upływie dłuższego czasu.
Silmarillion narodził się z inspiracji lingwistycznych, a historia elfów, ich podziału, to historia relacji między dwoma językami – quenyą, językiem Elfów Światła i sindarinem, którym posługiwali się elfowie leśni.
3. Kim jest Eöl i co łączy go z elfami i
krasnoludami?
Eöl należał do elfów, które nigdy nie
opuściły Śródziemia i nie widziały światła Dwóch Drzew. Kochał cień i noc, nie
przepadał zaś za Noldorami. Utrzymywał za to przyjazne stosunki z krasnoludami,
był znakomitym kowalem i wynalazcą. Podstępem poślubił Aredhelę, siostrę
Turgona z Gondolinu. Z tego związku zrodził się syn Maeglin, a wszystko to
stało się przyczyną upadku miasta.
Eöl zabraniał żonie kontaktów z
krewniakami, ale po latach posłuszeństwa Aredhela uciekła wraz z synem do
Gondolinu. Eöl tropił żonę i tak trafił w ręce Turgona. Nie chciał
podporządkować się prawom Ukrytego Królestwa, zacięty w swej nienawiści do
Noldorów. Próbował zabić syna, lecz Aredhela zasłoniła Maeglina własnym ciałem
i zmarła. Turgon skazał Eöla na śmierć.
Lecz nie był to koniec nieszczęść
związanych z Ciemnym Elfem. Wykuty przez niego miecz, Anglachel, nosił w sobie
cząstkę mrocznej duszy swego twórcy. Przyniósł śmierć zarówno Belegowi, przy
próbie ratowania Túrina, jak i samemu Túrinowi.
Historia Eöla to nie tylko pasmo tragicznych wydarzeń, zaczynające się od drobnych oszustw i kłamstw, a kończące dramatycznym upadkiem Gondolinu. W mitologii germańskiej granice między elfem a krasnoludem są zatarte, a ciemne elfy z mitologii mogły być utożsamiane z krasnoludami. Tolkien wyjaśnia, kto jest ciemnym elfem w Śródziemiu. Eöl to elf, ale po pierwsze, przyjaźni się z krasnoludami, a po drugie, ma ich pewne cechy. Jest znakomitym kowalem, dumnym i kochającym swoje dzieła, którymi nie chce dzielić się z innymi, co prowadzi do wielu nieszczęść. W ludzkiej pamięci, po upływie wielu lat, Eöl mógł stać się postacią, która mogła być pamiętana i jako elf, i jako krasnolud.
4. Czy wiecie, jakim smokiem inspirował się J. R. R. Tolkien, tworząc
Smauga?
Był nim Fafnir, gad zabity przez
mitycznego bohatera Sigurda, który stoczył z nim bardzo ciekawą rozmowę. Sigurd
nie podał Fafnirowi swojego imienia, tylko odpowiadał zagadkami. Następnie smok
podstępnie wbił klin między bohatera a jego sprzymierzeńców. Pojawia się tu
także motyw skosztowania smoczej krwi, dzięki której bohater rozumie mowę
ptaków.
Wszystkie te elementy znajdziemy w rozmowie Bilba ze Smaugiem.
Tak oczywiście należy rozmawiać ze smokami, jeśli nie chce się ujawnić prawdziwego imienia (jak nakazuje rozsądek), jednocześnie nie obrażając ich otwartą odmową (co także doradza rozum). Żaden smok nie może się oprzeć wyzwaniu, jakie stanowią dlań zagadki, i będzie tracił czas, próbując je rozwiązać.
J. R. R. Tolkien Hobbit, przeł. Paulina Braiter, Wydawnictwo Amber, Warszawa 2002, s. 162.
Hobbit nie wyjawia mu swojego imienia. Smaug próbuje sprawić, aby Bilbo zwątpił w towarzyszące mu krasnoludy. Najmocniej zmieniony jest jednak trzeci element, gdyż w Hobbicie to drozd rozumie ludzką mowę.
5. Czy wiecie, czym inspirował się J. R. R. Tolkien, tworząc postać
Beorna?
Podobnie jak w wielu innych
przypadkach inspiracją stały się opowieści z dawnej Północy. Jedną z
najważniejszych cech charakteryzujących Beorna jest bowiem dwoistość jego
natury. W najbardziej dosłownym sensie, ponieważ potrafi przybrać postać
niedźwiedzia, ale i tym metaforycznym. Beorn jest śmiertelnie niebezpieczny dla
wrogów, ale hojny dla przyjaciół. Krasnoludy muszą zatem uważać i dotrzymać
danej mu obietnicy, że nie zabiorą kucyków do Mrocznej Puszczy. Konsekwencje
złamania słowa mogą być straszliwe.
Słowo Beorn to w języku staroangielskim „mężczyzna”, wcześniej jednak oznaczało niedźwiedzia. Jest pokrewne do Bjarniego, a to imię nosi ojciec bohatera jednej ze staroskandynawskich sag – Sagi o Hrolfie Krakim. Böthvarr Bjarki w czasie bitwy przybiera postać niedźwiedzia, dokładnie tak jak Beorn.
Opracowano na podstawie:
J. R. R. Tolkien Hobbit, przeł. Paulina Braiter, Wydawnictwo Amber, Warszawa 2002.
J. R. R. Tolkien Listy, wybrał i opracował Humphrey Carpenter przy współpracy
Christophera Tolkiena, przeł. Agnieszka Sylwanowicz, Wydawnictwo Zysk i S-ka,
Poznań 2020.
J. R. R. Tolkien Silmarillion, pod redakcją Christophera Tolkiena, przeł. Maria Skibniewska, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2017.
A. Szrejter Mitologia germańska, Maszoperia Literacka, Gdańsk 2011.
Edda poetycka przeł. A. Załuska – Stromberg, Zakład
Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1986.
L. P. Słupecki Mitologia skandynawska w epoce wikingów, Zakład Wydawniczy Nomos,
Kraków 2011.
T.
A. Shippey J. R. R. Tolkien. Pisarz stulecia,
przeł. Joanna Kokot, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2019.
W ciekawej i szybkiej formie przedstawione ciekawostki. Część z nich znałam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ale przynajmniej trochę udało mi się cię zaskoczyć ;)
UsuńIdealna książka na prezent :) Mój mąż byłby zachwycony!
OdpowiedzUsuńAkurat jest dobry czas na książkowe prezenty ;)
UsuńDla fanów to nie lada gratka!
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :)
Usuń