Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

W poszukiwaniu śpiącego króla - Maggie Stiefvater „Wiedźma z lustra” („Blue Lily Lily Blue”)

Obraz
Glendower jest pod ziemią. Ja również.          Maura, „Złodzieje snów”          Podobnie jak w przypadku poprzedniej części „The Raven Cycle” Maggie Stiefvater, ostatnie zdanie jest nie tylko mocnym i zaskakującym zwrotem akcji, ale także pokazuje kierunek, w którym podąży następny tom.          W „Wiedźmie z lustra” (luźne i mimo wszystko łopatologiczne tłumaczenie angielskiego tytułu „Blue Lily Lily Blue”, które działa na tej samej zasadzie, co polski tytuł filmu Guillermo del Toro „Crimson Peak”) wracamy do głównego wątku cyklu – czyli poszukiwań Glendowera. Nabierają one tempa, gdyż gdzieś pod ziemią jest również Maura, matka Blue i czas zaczyna zdecydowanie się liczyć.          W poszukiwania Glendowera, które dotychczas były przede wszystkim ekscytującą przygodą, wkradają się mroczniejsze tony. Okazuje się, że...

Między jawą a snem - Maggie Stiefvater „Złodzieje snów” („The Dream Thieves”)

Obraz
Tak jak można się było spodziewać po ostatnim zdaniu pierwszego tomu „The Raven Cycle”, gdy Ronan zaskoczył wszystkich objawieniem swojej niezwykłej umiejętności – przenoszenia rzeczy (i nie tylko) ze snów do rzeczywistości – drugi tom sagi „Złodzieje snów” podąża ścieżką wyznaczoną przez ostatnie słowa poprzedniej powieści.          Głównym bohaterem jest Ronan, który poznaje i szlifuje swoje zdolności. Powoli odkrywa prawdziwą historię swojej rodziny. W tym tomie czytelnik może poznać chmurnego Ronana lepiej, dzięki obserwacji nie tylko jego relacji z przyjaciółmi, ale i braćmi.          Sporo miejsca autorka poświęciła Adamowi, który w poprzednim tomie odprawił rytuał łączący go z magicznym lasem Cabeswater. To oczywiście nie mogło pozostać bez wpływu na naszego bohatera. A jakiego konkretnie? Och, tego wam oczywiście nie zdradzę.          Skupienie uwagi n...

O rany, drzewa mówiące po łacinie? - Maggie Stiefvater „Król kruków” („The Raven Boys”)

Obraz
„Król kruków” Maggie Stiefvater był przez jakiś czas na naszym rynku wydawniczym białym krukiem – nie sposób było go dostać. Ale wydawnictwo Uroboros postanowiło zmienić ten stan rzeczy – i słusznie, bo skoro jest popyt, to musi być i podaż. Tak mi przynajmniej wtłoczono do głowy w szkole ;)          A co z historią? Blue Sargent jest nastolatką z małego miasteczka – Henrietty. Mieszka w domu pełnym kobiet obdarzonych zdolnością jasnowidzenia. I od dziecka słyszała tę samą przepowiednię: że zabije miłość swojego życia.          Los łączy Blue z czwórką chłopców uczęszczających do ekskluzywnej szkoły Aglionby, której herbem jest kruk: Gansey’em, Adamem, Ronanem i Noahem. Są zupełnie różni i często skaczą sobie do oczu, ale w kupie trzyma ich Gansey, opętany obsesją odnalezienia Glendowera, walijskiego króla. Według legendy, król śpi, czekając na śmiałka, który go przebudzi. Oczywiście, otrzyma w zamian...

Kwiaty są piękne, lecz kolce mają – Katarzyna Bonda „Florystka”

Obraz
„Florystka” to trzecia i ostatnia część serii kryminalnej Katarzyny Bondy, której głównym bohaterem jest Hubert Meyer, psycholog śledczy, a dokładniej rzecz ujmując, profiler. Pierwszy w Polsce, niekwestionowany guru i autorytet w tej dziedzinie. Łaska pańska jednak na pstrym koniu jeździ. Hubert odszedł z policji, stracił w krótkim czasie oboje rodziców, zamieszkał w odludnej chatce i utonął w długach.          Natura ciągnie wilka do lasu i Hubert wraca jako konsultant w sprawie zaginięcia dziewięcioletniej Zosi. Podejrzaną jest matka. Jednak im dalej w śledztwo, tym więcej pojawia się tropów. Policjanci wiążą sprawę Zosi z popełnionym kilka lat wcześniej morderstwem Amadeusza. I robi się coraz ciekawiej.          Miałam lekkie obawy, gdy zorientowałam się, że we „Florystce” pojawia się wątek duchów. W „Sprawie Niny Frank” Bonda nie poradziła sobie zupełnie ze zjawiskami nadprzyrodzonymi, tu był...

Korony chwały i cierni – Elżbieta Cherezińska „Królowa”

Obraz
Ciąg dalszy historii Świętosławy zwanej także Sigrydą Storradą i Gunhildą w interpretacji Elżbiety Cherezińskiej. „Królowa” rozpoczyna się tam, gdzie skończyła „Harda”. Aby zrównoważyć potęgę Svena, króla Danii, władca Norwegii Olav Tryggvason, poślubia jego siostrę Tyrę. Oczywiście, bez zgody brata oblubienicy. Sven i wzburzona zdradą ukochanego Świętosława poprzysięgają zemstę. Zagmatwane losy i urazy znanych z poprzedniej części bohaterów doprowadzą do bitwy morskiej pod Svoldr (czy Zwłodziem, jak kto woli). Owa słynna bitwa to pierwszy mocny akcent drugiego tomu. Byłam ciekawa, jak autorka poradzi sobie z jej przedstawieniem. Wszak epicka to historia, ze zwrotami akcji, zdradami i tragicznym (dla przegranych) końcem. W bitwie przywódcy walczą nie tylko o władzę, ale mszczą urazy i zawody miłosne. To zakończenie pewnego okresu w życiu Hardej, więc dla mnie byłby to naturalny koniec pierwszego tomu, takie wielkie forte przed następnymi wydarzeniami. Cherezińska zadecydowała inacze...

Świat jest pełen strachów – „The Living and the Dead”

Niezmiernie miło jest stwierdzić, że istnieją na tym świecie rzeczy niezmienne. A jedną z nich jest fakt, że seriale kostiumowe produkowane przez stację BBC są znakomitej jakości. Nie inaczej jest z sześcioodcinkowym „The Living and the Dead”.          Koniec XIX wieku. Nathan Appleby, młody i zdolny psycholog przyjeżdża wraz z żoną, Charlotte, do rodzinnej posiadłości Shepzoy w Somerset. Nie planuje dłuższego pobytu, ale ostatecznie decyduje się poprowadzić rodzinną farmę. Życie na wsi zdecydowanie różni się od tego w wielkim mieście. Zmiany i postęp, który w Londynie są akceptowane, wśród wiejskiej społeczności budzą silny opór.          Jednak „The Living and the Dead” nie jest opowieścią o pozytywistycznym zmienianiu świata. To znaczy jest, ale nie tylko. I nie przede wszystkim. To klimatyczna opowieść o duchach i zjawiskach paranormalnych, ubrana w sztafaż wiktoriańskich opowieści grozy.  ...