Okienko – Marzec 2020
Dziwny to był miesiąc, marzec 2020
roku, który na pewno zapamiętam na zawsze. Nagle się okazało, że rzeczy uważane
za oczywiste, wcale tak oczywiste nie są. Zdaję sobie sprawę, że dla mnie, jako
osoby mieszkającej na wsi, która w każdej chwili może wyjść i pospacerować po
dużym ogrodzie, nie jest to aż tak uciążliwe, ale mam nadzieję, że sytuacja
szybko wróci do normy. Nie będę jednak się na ten temat rozpisywać, bo w końcu
właśnie w kulturze można znaleźć ucieczkę od obecnej niewesołej sytuacji.
Tradycyjnie, najpopularniejsze
zdjęcie na moim Instagramie w minionym miesiącu było związane z Tolkienem. To
nowy nabytek w tolkienowskiej biblioteczce – John Garth Tolkien i pierwsza wojna światowa. U progu Śródziemia, o której
jeszcze napiszę Wam parę słów.
Książkowo:
Czasu miałam trochę więcej, więc
przełożyło się to na ilość przeczytanych książek. W sumie było ich sześć. Najwięcej fantastyki, a do tego kryminał i
biografia.
2. Winston Graham Bella Poldark
3. Katarzyna Puzyńska Pokrzyk
4. Robert J. Szmidt Zgasić słońce
Alternatywna
historia początku XX w., smoki, Amaterasu, latające statki, mechy, a w tym
wszystkim Piłsudski i Polacy walczący o odzyskanie niepodległości. Książka
Roberta J. Szmidta zaczyna się od trzęsienia ziemi – rozpisanej na ponad 100
stron historii powietrznego starcia między siłami aliantów a Japonią (są też
smoki!), a dalej jest jeszcze ciekawiej.
5. Rebecca F. Kuang Wojna
makowa
Autorka
korzysta z typowych dla fantasy schematów fabularnych – wybraniec, od zera do
bohatera, relacja uczeń-mistrz – ale łączy je tak, że czyta się świetnie.
Początek, gdy główna bohaterka Rin pobiera nauki w szkole jest trochę mylący i usypiający czujność, bo w następnych częściach książki autorka odmalowuje grozę i brutalność wojny, nie siląc się na delikatność. Co więcej, jest to oparte na prawdziwych historycznych wydarzeniach (masakrze nankińskiej). Bardzo zafrapował mnie wybór Rin i czekam, by poznać dalszy ciąg tej historii.
Początek, gdy główna bohaterka Rin pobiera nauki w szkole jest trochę mylący i usypiający czujność, bo w następnych częściach książki autorka odmalowuje grozę i brutalność wojny, nie siląc się na delikatność. Co więcej, jest to oparte na prawdziwych historycznych wydarzeniach (masakrze nankińskiej). Bardzo zafrapował mnie wybór Rin i czekam, by poznać dalszy ciąg tej historii.
6. John Garth Tolkien i pierwsza wojna światowa. U progu Śródziemia
Staram się kolekcjonować ukazujące
się na polskim rynku książki związane z Tolkienem i Śródziemiem, więc i tej
nowości nie mogłam przegapić. To prawdziwa
kopalnia wiedzy nie tylko o wojennych dziejach pisarza, ale także wcześniejszym
okresie jego życia, przyjaciołach z TCBS, a wreszcie wpływie, jaki wojna
wywarła na jego wizję Śródziemia. Do tego książka jest przepięknie wydana, są
nawet zdjęcia, więc to prawdziwa ozdoba biblioteczki.
W marcu tytuł najlepszej książki miesiąca ponownie trafia do Chrisa Becketta,
tym razem za Matkę Edenu. Nie
jest to po prostu kontynuacja losów bohaterów poznanych w Ciemnym
Edenie. Beckett skupia się na wątkach socjologicznych, pokazywaniu jak
prawdziwe wydarzenia ewoluują w opowieściach, co jest tym ciekawsze, że w drugim
tomie dotyczy postaci dobrze znanych z poprzedniego. To mroczna opowieść o
zdominowanym przez mężczyzn świecie, w którym toczona jest bezwzględna walka o
władzę. To fantastyka, która nie tylko
dostarcza rozrywki, ale także ma coś ważnego do powiedzenia o świecie i nas
samych. Czytajcie Becketta! A ja czekam na finał trylogii, która ponoć ma
się ukazać na polskim rynku w tym roku.
Serialowo:
1. Podróżnicy
2. Glitch
Liczący trzy sezony serial, który
przedstawia historię niezwykłych zdarzeń, jakie miały miejsce w małym,
spokojnym miasteczku Yoorana. Otóż kilku
osobom nagle znudziło się spokojne leżenie na miejscowym cmentarzu i wstały z
martwych. Jak i dlaczego? Tego będziemy próbowali się dowiedzieć. Po
pierwszych dwóch sezonach byłam nastawiona dość optymistycznie, teraz jednak
oglądam trzeci i … to jest dziwne. Planuję napisać kilka słów, może końcówka
będzie lepsza, zobaczymy.
Podróżników polecam, jeżeli szukacie serialu z
interesującymi bohaterami, bo w warstwie fabularnej nie jest jakoś specjalnie
odkrywczy. Mimo to szybciutko się wciągnęłam i żałowałam, że tak szybko
nastąpił koniec.
A jak
tam Wasz marzec? Dajecie radę?
Wszyscy mamy właśnie najdziwniejszy miesiąc życia. Ale szukajmy pozytywów - jak u Ciebie większa ilość książek. I tego się trzymajmy :)
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie jakoś radzić, a ucieczka w książki pomaga :)
UsuńDla każdego chyba marzec był dziwnym miesiącem. Planuję również zakupić tę biografię Tolkiena i wciąż szukam Listów 😭. Jak wiesz mam w planach książkę Chrisa Becketta i Wojnę makową.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Czytaj, czytaj, to dobre książki są :)
UsuńNe znam żadnej z przeczytanych książek, a filmów praktycznie w ogóle nie oglądam. 😊
OdpowiedzUsuńMoże się skusisz na którąś? :)
UsuńKurczę, ale mi robisz apetyt na tego Tolkiena. Też staram się nabywać wszystkie książki związane nie tylko z jego twórczością, ale też sylwetką ;)
OdpowiedzUsuńHa, taki był mój niecny plan ;)
UsuńJa już od dawna mam Ciemny Eden na liście, ale jakoś tak nie wychodziło... Zachęcasz :D
OdpowiedzUsuńU mnie też trochę poleżał, ale w końcu nadszedł jego czas :)
Usuń