Kiedy szczęście jest obowiązkiem – Aldous Huxley „Nowy wspaniały świat” (recenzja)

Rok 2541, 632 rok ery Forda. Ludzkość osiągnęła stan szczęśliwości i stabilności. Republika Świata zarządzana jest przez Zarządców Świata, którzy dbają o to, aby obecny stan rzeczy został zachowany, a jednostki odstające od reszty wyeliminowane. Społeczeństwo zrezygnowało z wszelkich więzi rodzinnych i uczuciowych, każdy należy do każdego. Dzieci rodzą się w wyniku sztucznego zapłodnienia i klonowania, a jeszcze przed urodzeniem są przygotowywane do roli, jaką będą pełnić w systemie kastowym. Na najwyższym szczeblu znajdują się alfy, które mają pewną samodzielność w podejmowaniu decyzji, najniżej epsilony. Już na etapie płodowym uszkadza im się mózg, wszak inteligencja nie jest im do niczego potrzebna, a wręcz może zaszkodzić. Każdej z kast od najmłodszych lat wpajane jest przekonanie o tym, że jej grupa jest najlepsza, a także niechęć do nawiązywania relacji oraz samotnego spędzania czasu. Ludzie są nastawieni na seks, prymitywne rozrywki i konsumpcjonizm. Jeżeli z jakiegoś powodu czu...