Okienko – Lipiec 2020

Lipiec, podobnie jak czerwiec, był całkiem sympatycznym miesiącem. Ciepło, ale nie upalnie, długie dni – tak można żyć. I nawet dość sporo udało mi się przeczytać. Czas więc na podsumowanie lipca.
Gdy na moim Instagramie pojawia się zdjęcie związane z Tolkienem, to mogę być niemal pewna, że będzie ono jednym z najbardziej serduszkowanych (taki neologizm ;) ). Tak też było i w lipcu – a więc ikonką dzisiejszego postu jest zdjęcie z Arwen i Powrotem króla.

Książkowo:
Cóż mogę powiedzieć – fantastyka nadal rządzi. W sumie w lipcu przeczytałam pięć książek, z tym, że teksty z Całej Orsinii podczytuję już od jakiegoś czasu.

1. Naomi Novik Moc srebra
2. Naomi Novik Wybrana
3. Tad Williams Korona z czarodrzewu

4. Robert Jordan Koło Czasu t. 3 Smok Odrodzony
Jeżeli zaglądacie na mój blog, to wiecie, że kocham fantasy, a najbardziej high fantasy, uwielbiam serie książkowe i opasłe tomiszcza. Jak więc mogłabym nie kochać serii Koło Czasu Roberta Jordana, która podpada pod wszystkie wyżej wymienione kategorie?
Przy tak długich cyklach autor może sobie pozwolić na poświęcenie większej uwagi bohaterom pobocznym, bo ma na to wystarczająco wiele miejsca. I tak jest właśnie w trzecim tomie. W Smoku Odrodzonym o Randzie jest mało, za to bardzo dużo miejsca autor poświęca Matowi i Perrinowi. Mat w tym tomie jest zdecydowanie najciekawszą postacią, bohaterem ratującym słabszych i obdarzonym zadziwiającym szczęściem. A jeżeli ktoś narzeka na brak silnych, kobiecych bohaterek w fantasy, to tutaj absolutnie nie będzie się miał do czego przyczepić. Świat wykreowany przez Jordana rozrasta się coraz bardziej. Tak że polecam, jeżeli ktoś ma ochotę na pokaźnych rozmiarów cegłę (czy raczej cegły) fantasy.


5. Ursula K. LeGuin Cała Orsinia
W tym zbiorze zgromadzono teksty (powieść Malafrena, opowiadania, a nawet piosenki) związane z Orsinią – niezbyt ważnym dla świata krajem położonym w Europie Środkowo-Wschodniej. Cechy charakterystyczne stylu pisarki są jak najbardziej obecne – piękny język i ogromna empatia dla bohaterów. Fantastycznych elementów, właściwie oprócz osadzenia w fikcyjnym kraju, brak. Bardziej do smakowania niż czytania w pogoni za oszałamiającą akcją.
Całą Orsinię zaczęłam czytać chyba z dwa miesiące temu. Nie natknęłam się jeszcze na zbiór, w którym wszystkie teksty byłyby jednakowo dobre, i tutaj także tak jest. Są lepsze i gorsze, ale myślę, że najciekawsze są opowiadania. Dla nas dodatkowy wabik, bo historia Orsinii odzwierciedla w pewnym sensie losy Polski.

Najlepsze książki, jakie przeczytałam w tym miesiącu to baśniowe powieści Naomi Novik – Wybrana i Moc srebra oraz trzeci tom Koła Czasu Roberta Jordana – Smok Odrodzony.

Serialowo:

1. Piraci (Black Sails)
Skończyłam i to było naprawdę dobre. Więcej nie piszę, bo mam nadzieję opisać swoje wrażenia w osobnym tekście. A teraz biorę się za trzy sezony Dark.

A jak Wam minął lipiec?

Komentarze

  1. Gratuluję wyniku. O książkach nie będę już pisać, ponieważ jeśli pamięć mnie nie zwodzi komentowałam twoje recenzje w lipcu. Opowiadania na razie nie są dla mnie. Koło czasu tym bardziej. Nie znam poprzenich tomów. Słyszałam, że Piraci to dobry serial. Ja nie mogę uczepić się jakiegoś serialu ostatnio i go dokończyć.
    Mój lipiec ciężko jednoznacznie ocenić.
    Udanego sierpnia.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Myślę, że po prostu musisz trafić na swój serial i wtedy niemoc się przełamie.
      Zaczytanego sierpnia!

      Usuń
  2. Mnie udało się przeczytać 8 książek. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. 5 książek i to jeszcze jakich! Gratuluję <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ta Novik. Ciągle się zabieram za jej książki, widzę te pozytywne opinie i ostatecznie przekładam na kolejny miesiąc. Może na jesień w końcu dam autorce szansę. :D

    Zaczytanego i cudownego sierpnia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto dać jej szansę :) Ja tak zrobiłam i absolutnie nie żałuję.

      Zaczytanego sierpnia.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Karl Edward Wagner „Kane. Bogowie w mroku”

Niech was Pustka pochłonie – „The Originals” sezon 4

Pożegnanie z braćmi Winchester – recenzja 15 sezonu „Supernatural”

…i do kotła wraca – Sarah J. Maas „Dwór mgieł i furii”

A zaczęło się od kotła – Sarah J. Maas „Dwór cierni i róż”